wtorek, 16 września 2014

Powiew świeżości

Zdjęcie: Radosław Lak

W drugi weekend września w Teatrze Muzycznym odbył się musicalowy talent-show "Face to face". Było to oficjalne rozpoczęcie sezonu 2014/2015, który zapowiada się niezwykle interesująco. Miejsce to kojarzyło się dotąd przede wszystkim z operetkami. Ma się to zmienić za sprawą musicali, które coraz częściej będą gościły na afiszu. Jest to gatunek cieszący się ogromną popularnością wśród widzów, czego dowodem jest wrocławski Teatr Capitol czy chociażby gdyński Teatr Muzyczny. Bilety trzeba tam kupować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Mam nadzieję, że w Poznaniu będzie podobnie.

Piątkowy i sobotni koncert prowadził dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu, Przemysław Kieliszewski. W pierwszej części wysłuchaliśmy utworów, które bardzo dobrze znamy. Pochodziły bowiem z przedstawień wciąż obecnych w repertuarze. A zatem nie zabrakło niezwykłego duetu Anna Lasota - Maciej Ogórkiewicz z mojego ukochanego "Phantoma - Upiora w operze". Jak zwykle świetnie wypadł Włodzimierz Kalemba jako mleczarz Tewje ze "Skrzypka na dachu". Na scenie wybrzmiały wreszcie dwa utwory z "Człowieka z Manchy" w wykonaniu Jacka Rysia, czyli Don Kichota oraz Joanny Horodko, odtwarzającej rolę Aldonzy, Dulcynei. Publiczność świetnie bawiła się też przy dźwiękach pochodzących z musicalu "My Fair Lady" oraz "Kiss me, Kate". Tego drugiego nie ma już na afiszu, w związku z tym powrót do przeszłości okazał się bardzo dobrym pomysłem.

Zdjęcie: Radosław Lak

Najciekawsze rzeczy działy się jednak po przerwie. Wtedy bowiem można było poczuć prawdziwy powiew świeżości. Usłyszeliśmy fragmenty pochodzące z najbliższych premier, w tym między innymi z "Jekkyll'a & Hyde'a". Podczas wykonania "This is the moment" przez Janusza Krucińskiego miałem ciarki na plecach. Czuję, że publiczność będzie nuciła pod nosem ten hit jeszcze na długo po wyjściu z teatru. Równie dobrze wypadła Edyta Krzemień i Marta Wiejak. Nazwiska te kojarzą zapewne wszyscy fani musicali w Polsce. W tym miejscu warto zaznaczyć, że nowi soliści znaleźli się w obsadzie, ponieważ wygrali casting. Teatr Muzyczny zorganizował go jeszcze przed wakacjami, a zgłosić mógł się każdy chętny. Już po tych pierwszych wykonaniach z łatwością można stwierdzić, że wybór okazał się słuszny. Końcowy efekt będzie można zobaczyć już 10 października. Salwy śmiechu wywołał na sali Wiesław Paprzycki, prezentujący monolog z "Akompaniatora", grudniowej premiery. Z kolei w styczniu obejrzymy "Hello, Dolly", którego fragment także mogliśmy usłyszeć. Zapewne każdy z was kojarzy film  z 1969 roku o tym samym tytule, zdobywcę trzech Oscarów. Z niezwykłym urokiem piosenkę "Umówiłem się z nią na dziewiątą" zaśpiewał Jarosław Patycki. Była to zapowiedź koncertu "Nie ma jak lata 20, lata 30". No i wreszcie swoje pięć minut miały dzieci ze szkoły Łejery, które wspólnie z Sewerynem Wieczorkiem zaprosiły na majową premierę, a więc "Dookoła karuzeli, czyli dziecko potrafi". Takiej energii i radości z bycia na scenie mógłby im pozazdrościć niejeden aktor. Podczas koncertu "Face to Face" nie zabrakło także fragmentów musicali, które na razie pozostają tylko w sferze marzeń. Ważnym wydarzeniem były wyniki konkursu na najlepszą piosenkę do musicalu "Seksmisja", będącego zapowiedzią sezonu 2015/2016. Pierwsze miejsce, ex aeguo, zdobyli Radosław Wysocki i Jakub Głaz. Szczegółowe informacje znajdziecie na stronie http://www.teatr-muzyczny.poznan.pl/aktualnosci,15,koncert-face-to-face--wreczenie-nagrod-finalistom-konkursu,91.html

Z całą pewnością inauguracja sezonu w Teatrze Muzycznym okazała się niezwykle udana. Mam nadzieję, że już za dwa, trzy lata będziemy mogli konkurować z największymi ośrodkami w Polsce. Do tego potrzebna jest między innymi nowa siedziba, z większą sceną. Dzięki niej będzie można realizować największe, światowe musicale. Takie jak chociażby "Nędznicy", którego fragment mogliśmy usłyszeć na finał piątkowego i sobotniego talent-show. Co do tego, że Poznań na nią zasługuje, nie mam najmniejszych wątpliwości.

Mateusz Frąckowiak     


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz